Jeżeli szukasz nowej pracy lub chcesz zmienić dotychczasowe zajęcie. To w czwartek 14 kwietnia w Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej (ul. Rajska 1) odbędą się zajęcia "Planowanie kariery zawodowej".

Cytat:Zajęcia będą się odbywać w godz. 9-12. Zostały przygotowane dla osób zainteresowanych podjęciem pracy lub stażu, a mają na celu wyzwolenie kreatywności oraz nowego sposobu myślenia o przyszłości zawodowej. Uczestnicy poznają koncepcję rozwoju zawodowego, modele kariery oraz etapy planowania drogi zawodowej oraz będą mogli wypełnić kwestionariusz Scheina w celu określenia rodzaju kariery zawodowej, bądź potwierdzenia dokonanych wyborów. Zajęcia są bezpłatne.

Fajnie tylko jest jeden problem....brak pracy....niestety....

(07-04-2011, 07:21)Cichy napisał(a): Fajnie tylko jest jeden problem....brak pracy....niestety....

Co masz na myśli pisząc "brak pracy"?

Mam na myśli że nie ma pracy za odpowiednie wynagrodzenie więc możemy sobie tylko poplanować.
Ale to tylko moje zdanie. Może troche pesymistyczne ale wydaje mi się prawdziwe.

Strasznie pesymistyczne. Jest praca za odpowiednie wynagrodzenie i jest jej cała masa. Gdyby nie było to wszyscy mieli by takie same zarobki i kupowali w Biedronce jak to nietaktownie powiedział ostatnio bardzo znany polityk.
Jednak ludzie zarabiają więcej niż 2, 3, 5, 10 i więcej tyś. zł miesięcznie.
Trzeba przyszłość zaplanować, nikt za nas tego nie zrobi.
Jak się nie ma celu to się do niczego nie dąży, jak się nie dąży to się człowiek nie rozwija zawodowo, jak się nie rozwija to nie znajdzie pracy za odpowiednie wynagrodzenie.

Widze że kolega słucha za dużo polityków, tak samo jak z srednim wynagrodzeniem zawyzonym przez takich prezesów którzy własnie siedza na stolkach i zarabiaja po 50tys. wolą zawiesić emeryture i dalej brać swoja dole. A młodzi oczywiście mowie o wiekszości nie o jednostkach którzy maja znajomych, rodzine itd. nadal robią za grosze. Dlaczego jest taka przepaść że nowo zatrudniony dostaje 1700zl a jedynie stopien wyżej kierownik dostaje juz 8000zl? Nikt mi nie powie że większość ludzi w polsce zarabia wiecej niż 2000zl na reke, bo nie uwierze i że ta wiekszość jedynie z tego powodu nie zarabia więcej bo sobie kariery nie zaplanowała.

Właśnie polityków nie słucham bo gadają non stop o Smoleńsku i się przekomarzają.
Może wypadało by zapytać dla czego jest taka sytuacja że istnieje taka przepaść?
Dla czego młodzi wg. Ciebie zarabiają tak nie wiele?

Moim zdaniem jest tak że każdy jakoś się pnie po szczeblach kariery i wiadomo ze po studiach pierwsze są staże lub jakaś praca aby zdobyć doświadczenie i wtedy zarabia się nie dużo. Bo u nas bez doświadczenia nie chcą nigdzie nikogo przyjąć. Ale później już jest lepiej, od czegoś trzeba zacząć może nie dużego wynagrodzenia ale solidnego doświadczenia. A później już z doświadczeniem można ubiegać się o lepszy stołek i lepszą pensję. Tak mi się wydaję.

---

A jeżeli chodzi o planowanie kariery zawodowej to te zajęcia mają rację bytu!! Ile jest młodych ludzi którzy zupełnie nie mają pomysłu na siebie, sami nie wiedzą co chcą robić, są nie zdecydowani a innym jest to obojętne a później rodzi się problem bo są zmęczeni wszystkim popadają w depresję bo robią to czego nie lubią lub nawet i nienawidzą. Moim skromnym zdaniem takie zajęcia powinny ogólnie wejść do szkół aby młodzi ludzie wiedzieli z czym co się je. W sensie jakie dokładnie są zawody, co można robić w życiu, jaką szkołę trzeba wybrać by to robić, gdzie szukać jakiegoś doświadczenia. Ilu mam znajomych już dorosłych ludzi którzy powinni w tym wieku wiedzieć co robić a są zupełnie nie zdecydowaniii. Takie zajęcia mogą dużo zmienić ale jeżeli wejdą do szkół już gimnazjalnych lub maksymalnie liceum, technikum i zawodówka. I powinny nie odbyć się jeden raz bo i tak nie będą w stanie wszystkiego pokazać.

Zgadzam się z Siasią, takie zajęcia i pomoc w organizacji na przyszłość powinna przejąć szkoła. Otwierać oczy na nowe horyzonty i dać możliwość rozwoju w danym kierunku.

Co do Rajskiej myślę, że w sobotę pojawiłoby się tam więcej zainteresowanych. Często w środku tygodnia ciężko znaleźć czas.
Oczywiście, jak ktoś się już nie uczy, nie dorabia czy nie ma innego zajęcia, które uniemożliwia mu wyjścia z domu i jest zainteresowany na pewno się tam pojawi.
Ale w sobotę więcej osób mogłoby zajrzeć na takie zajęcia aby inaczej spojrzeć na swoją przyszłość zawodową.

Troche zszedłem z tematu i popieram taka edukacje już w szkołach. Młodzi niedoświadczeni nie wiedzą co to praca. Wydaje im się że fajnie bo będą jakieś pieniądze ale tak naprawde to dopiero po przerobieniu kilku miesięcy okazuje się że to nie to co myśleli i uczyli się w szkole.