19-01-2011, 09:28
Cytat:Od 12 stycznia zmieniły się zasady wypisywania zwolnień lekarskich. Oprócz NIP-u zakładu pracy na dokumencie należy wpisać NIP pracownika. Szczegół nieistotny tylko na pozór.
ZUS przyzwyczaił nas do swoich oczekiwań biurokratycznych i w zasadzie nikt z nimi już nie dyskutuje. Ale w przypadku NIP-u pacjenta problem jest głębszy. Nowy zusowski przepis dowodzi, że biurokracja żyje własnym, oderwanym od rzeczywistości życiem.
Co takiego złego jest w numerze NIP na zwolnieniu? Jeden drobiazg. Kilka tygodni temu Ministerstwo Finansów ogłosiło, że NIP osób fizycznych zostanie... zlikwidowany. Osoby nieprowadzące działalności gospodarczej NIP-ów nie będą miały. Oczywiście to tylko projekt, na razie NIP ma każdy pracujący Polak. Uzasadnienie zmiany było proste - NIP dla osoby fizycznej jest niepotrzebny, do pełnej identyfikacji obywatela wystarczy PESEL. NIP będzie w przyszłości używany wyłącznie w relacjach skarbówki z firmami.
Decyzja ZUS może zatem uzasadniać jedną z dwóch sprzecznych tez. Albo już wkrótce zwolnienia lekarskie będą brać tylko osoby prowadzące działalność gospodarczą... Pracownik bez NIP-u na zwolnienie nie pójdzie, choćby dogorywał. Trudno w takie rozwiązanie uwierzyć. Pozostaje druga ewentualność: ZUS z takim zapałem piętrzy biurokratyczne bariery, że nikt tam nie zastanawia się nad ich sensem.
Byłoby to zabawne - gdyby nie działo się naprawdę.
Źródło: Gazeta Wyborcza
https://www.is-pracownia.pl - Projektowanie instalacji sanitarnych, przyłącza wody i kanalizacji, sieci wodociągowe i kanalizacyjne.