Ocena wątku:
- 0 głosów - średnia: 0
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Kanał Ulgi
|
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 568
Dołączył: Nov 2010
Reputacja:
3
Rozwiązanie problemów jest tematem naprawdę obszernym.
Faktycznie, sam kanał nie rozwiąże problemów bo są one wielo obszarowe, nie było by problemów z wałami wspomnianymi gdyby były odpowiednio konserwowane i systematycznie jak to wcześniej było wspomniane.. No ale zawsze powodem jest brak środków na te zabiegi.
Cytat:Problem wystąpił tylko w przypadku wspomnianego przez Kolegę mostu Dębnickiego, który to powinien zostac przebudowany (na to wydac m. in. kasę) - tj. podwyższony i poszerzony do trzech pasów (to juz z innej bajki problem).
Faktycznie to już jest inna bajka. Przy remoncie drug dojazdowych od strony ronda Grunwaldzkiego i od strony alej brana była przebudowa mostu z tego co pamiętam. Pojawiła się przeszkoda związana właśnie z kosztami. Były również problemy techniczne z poszerzeniem i podwyższeniem. Podobno technicznie było to nie wykonalne ze względu na zabudowę budynków w pobliżu. Ale mogę się oczywiście mylić i nie dokładnie pamiętać.
Faktycznie, prędzej czy później powinien powstać, byle by nie było sytuacji kiedy będzie już za późno i pojawi się więcej szkód niż wartość wykonania kanału. To już raczej naprawdę ekstremalne warunki musiały by się pojawić.
Cytat:Teraz ja się rozpisałem... ale na forum chyba o to chodzi, aby dyskutowac i wymieniac się pogladami... nawet długimi
Jak najbardziej Zapraszam wszystkich odwiedzających do dyskusji, każde poglądy są mile widziane w każdym temacie
Liczba postów: 164
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
5
"Dziennik Polski": Wszystko wskazuje na to, że po ponad stu latach planowania Kraków odstąpi od koncepcji budowy kanału ulgi, który miał uchronić miasto przed wielką wodą.
W najbliższym czasie mogą zapaść decyzje o wykreśleniu tej inwestycji z projektu rządowego "Programu ochrony przed powodzią w dorzeczu górnej Wisły".
- Sądzę, że trzeba odstąpić od projektu budowy kanału ulgi. To nie jest tylko moja opinia, ale także części fachowców, którzy uważają, że kanał nie spełni swojej roli w zakresie ochrony przeciwpowodziowej - wyjaśnia prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
-Samo wykupienie gruntów pod budowę kanału kosztowałoby lekko licząc około 600 mln zł. Do tego trzeba wybudować kanał, co będzie oznaczało, że będziemy mieć wiele kilometrów dodatkowych wałów do ochrony. Będą one stwarzały dodatkowe niebezpieczeństwo - dodaje.
Inwestycja stwarza ponadto konieczność przebudowy całej sieci kanalizacyjnej i infrastruktury miejskiej w rejonie kanału oraz wybudowanie dziewięciu mostów. To oczywiście dodatkowe koszty.
Kanał ulgi w Krakowie jest pomysłem Austriaków z przełomu XIX i XX w. Miał mieć długość ok. 4,1 km i szerokości ok. 100 m. Odchodziłby od Wisły na wysokości Pychowic, a następnie prowadziłby przez Zakrzówek i ujściem Wilgi z powrotem łączyłby się z rzeką. Krakowskie dzielnice Zakrzówek, Dębniki i Ludwinów stałyby się wyspą.
Rządowy plan zakładał, że kanał ulgi w Krakowie za 1,2 mld zł powstawałby po 2013 r. - informuje "Dziennik Polski".
Źródło: www.onet.pl za Dziennik Polski
Jeśli same grunty kosztowałyby 600 mln to rządowy plan (1,2 mld) jest lekko mówiąc chybiony... wtedy cały koszt (grunty, przekop, wały, mosty, infrastruktura, kanalizacja itp) pewnie dojdzie do ok. 3 mld jak nic.
A więc kompletnie nas na to nie stac, a są chyba pilniejsze inwestycje!!!
Inna sprawa to chciałbym zobaczyc na własne oczy wszystkie opinie specjalistów o tym kanale i dowiedziec się czy on wogóle ma sens i spełniłby swoje zadanie w czasie mega powodzi.
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 568
Dołączył: Nov 2010
Reputacja:
3
ZIKiT udostępnia studium wykonalności oraz koreferat, choć na pewno nie są to wszystkie dokumenty. Od razu pisze że nie czytałem więc nie wiem na ile treść odpowie na Twoje pytanie.
Mnie się wydaje że prędzej czy później będą musiały pieniądze się znaleźć na zabezpieczenia (niekoniecznie kanał) tylko to jest odwlekane w czasie i na nowo dokumentacje i na nowo kupę czasu będzie to trwać. Nic do przodu, a koszty z tym związane są.
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 568
Dołączył: Nov 2010
Reputacja:
3
A to dla ciekawskich
Państwowy Instytut Geologiczny udostępnił mapy z zaznaczonymi obszarami zagrożonymi podtopieniami. Mapa dostępna do wglądu dla każdego TUTAJ.
Można przybliżać, oddalać itp.
Liczba postów: 164
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
5
03-03-2011, 03:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-03-2011, 03:24 przez JimiP.)
Przejrzałem tak bardzo szybko te dokumenty i to co wyczytałem głównie:
- kanał będzie faktycznie kosztował dużo więcej niż 1,2 mld (może nawet 5,5 mld z całą poboczną niezbędną infrastrukturą)
- sznasa pojawienia się wody która przeleje dzisiejsze wały wynosi 0,05% dla powodzi. Czyli nie dośc, że musi wystąpic powódz to jeszcze tylko 0,05% tych powodzi może przelac istniejące wały. Czyli jak mamy w Krakowie najwyżej 2 duże wezbrania w roku (po roztopach - nie zawsze i w maj - lipiec - prawie zawsze) to może nawet przez 2,5 tys lat wały nie zostaną przelane
- otwarcie zbiornika Świnna Poręba zmniejsza dośc sporo (około połowę) szansę przelania wałów
- koreferat wskazuje, iż dla zmniejszenia ryzyka do 0,01% (czyli już kompletnie znikoma sznasa) wystarczy podnieśc wały o 50 cm (nie jakiś duży koszt) oraz zdecydowanie dbac o te wały
- kanał ulgi może obniżyc poziom wody pod Wawelem o max. 80 cm (w tym roku do przelania wałów przy olbrzymiej powodzi brakło ponad 2,5 m - nie komentuje tu okolic Nowohuckiej bo tam wały nie wytrzymały - pękły)
- kanał nie rozwiązuje problemów za ujściem w rejonie Wilgi - tam dalej problem będzie i wały trzeba będzie podwyższyc i to sporo po wybudowaniu kanału
- sens kanału wiąże się z totalną przebudową stopni wodnych w Krakowie (koszty ponad 300 mln)
Tak więc będę dalej obstawałbym za tym, iż nie jest to trafiony pomysł.
Wystarczy podwyższyc troszkę wały, dbac o nie i ewentualnie stworzyc tzw. rozlewiska przed i za Krakowem gdzie Wisła będzie mogła się rozlac co też zmniejszy poziom powodzi (do tego należy w miejscach dogodnych poszerzyc obszar zalewowy oddalając wały od rzeki). Takie zabiegi będą kosztowac prawdopodobnie 10 - 20 razy mniej - nie wliczam tu dbania o wały bo czy będzie kanał czy nie o nie trzeba dbac.
Wogóle to dziękuję bardzo za linki do dokumentów. A jeśli chodzi o mapę to już ją widziałem wcześniej (taka praca) i nie jestem pewny czy aż tyle zostanie zalane w Krakowie w momencie przelania lub pękniecia wałów. Ale może...
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 568
Dołączył: Nov 2010
Reputacja:
3
Może faktycznie mapka jest przesadzona, ale były lata że całe Błonia były zalane, co przedstawia choć by tak fotografia. Stadion Cracovii (ul. Kałuży) tak był zalany.
Źródło: fortart.blox.pl
Wracając do tematu.
Taka najprawdziwszą prawdą jest to, że jak wspominane było wcześniej:
- uruchomienie zbiornika w Świnnej,
- przygotowanie terenów terenów rozlewiskowych przed Krakowem,
- coroczna rzetelna konserwacja istniejących wałów.
Gdyby istniały faktycznie pieniądze, które miały by być przeznaczone na budowę kanału i w tym momencie miasto by zrezygnowało z tej inwestycji, to powinny zostać przeznaczone na ww. cele.
Gdyby zbiornik był wykonany, były by pieniądze na konserwację wałów, nie było by teraz tematu kanału ulgi.
Przecież tereny rozlewiskowe mogą być użytkowane bez problemu.
Liczba postów: 164
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
5
08-03-2011, 08:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-03-2011, 08:25 przez JimiP.)
(07-03-2011, 08:07)stempik napisał(a): Taka najprawdziwszą prawdą jest to, że jak wspominane było wcześniej:
- uruchomienie zbiornika w Świnnej,
- przygotowanie terenów terenów rozlewiskowych przed Krakowem,
- coroczna rzetelna konserwacja istniejących wałów.
I na dzień dzisiejszy niech nasi rządzący do wymienionych spraw się mocno przyłożą i niech będą wykonane (i to już teraz). A kanał ulgi zostawmy moża na przyszłośc (tylko problem jest z trzymaniem rezerwy terenowej pod tą inwestycję).
Swoją droga super zdjęcie Na początku XX wieku nie było jeszcze takich wałów wślanych jak dziś i przy każdym większym wezbraniu częśc dzisiejszego Krakowa była zalewana (głównie Powiśle, Zwierzyniec i czasem Kazimierz)
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 568
Dołączył: Nov 2010
Reputacja:
3
Kilka tygodni temu prezydent miasta Jacek Majchrowski ujawnił, że zastanawia się nad rezygnacją z planów budowy kanału ulgi, który miałby chronić Kraków przed powodzią. Podczas wczorajszej sesji sejmiku, która dotyczyła ochrony miasta przed powodzią głos w tej sprawie zabrał wojewoda małopolski Stanisław Kracik – czytamy w "Gazecie Wyborczej Kraków".
Zdaniem wojewody prezydent za szybko podjął decyzję o rezygnacji z budowy kanału ulgi. Stanisław Kracik powiedział, że austriackie plany takiego kanału powinny zostać uwspółcześnione, a o celowości budowy powinni się wypowiedzieć specjaliści.
Kanał według planów miasta miał przebiegać od Pychowic do ujścia rzeki Wilgi. Rzecznika prezydenta Majchrowskiego podkreśla, że ostateczne decyzje o rezygnacji z budowy jeszcze nie zapadły. Według niej prezydent planuje zapytać o ekspertów o sens budowy kanału. Zapewniła również, że kwestia ewentualnego przekazania terenów, przez które miałby przebiegać kana,ł deweloperom nie jest żadnym problem w tej sprawie, nawet w wypadku rezygnacji z budowy nie wiadomo czy tereny zostaną przeznaczone pod zabudowę – informuje "Gazeta Wyborcza Kraków".
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|