Miałam (nie)przyjemność również z hotelem w Podgórzu. Hotel nazywał się na Patria. Stoi przy Limanowskiego. Prawie vis a vis rynku podgórskiego.
Ciemne,nieprzytulne,wielkie,kiepsko wyciszone - słyszałam rozmowy w pokoju obok, robactwo na pościeli ( potem się okazało jaki to był gatunek...), brudna podłoga. Owszem, śniadania ok i czysta łazienka, ale sam pokój- masakra. Chociaż w pierwszej chwili nie wydawał się zły. Pozory.
Ciemne,nieprzytulne,wielkie,kiepsko wyciszone - słyszałam rozmowy w pokoju obok, robactwo na pościeli ( potem się okazało jaki to był gatunek...), brudna podłoga. Owszem, śniadania ok i czysta łazienka, ale sam pokój- masakra. Chociaż w pierwszej chwili nie wydawał się zły. Pozory.