Uprzejmie informuję, że ewentualne odniesienia w tekście nie prowadzą do reklam, a do zdjęć i bibliografii.
Idąc z Rynku ul. Grodzką do klimatycznego baru mlecznego na naleśniki, przechodzę obok placu Wszystkich Świętych. Niejednokrotnie dziwiło mnie dlaczego wystawili dwa wielkie kościoły-dominikanów i franciszkanów- prawie naprzeciwko siebie? Kościoły kryją się pod numerami 4 i 5 na poniższej mapie.
Rozumiem sąsiedztwo starego kościółka św. Wojciecha- wielkości kiosku- i stojącego obok reprezentacyjnego kościoła Mariackiego, zbudowanego 200 lat później.
Ale te są dwa, oba duże i w odległości 180 metrów od siebie!
O dziwo, ma to swoje logiczne wytłumaczenie.
1. Rozwój osad- Wawel, potem Okół
Pierwszy ośrodek osadniczy był na Wawelu. Gdy miejsca zabrakło, ludność spłynęła pod wawelskie wzniesienie- tak powstał drugi ośrodek- Okół. Ale osada się wciąż rozrastała. Ciągnęła na północ, bo od południa była ograniczona bagnami i rzeką. Okół kończył się na dzisiejszej ul. Poselskiej. Otoczony był obronnymi wałami.
2. Trzecia osada, na północ od Okołu
Kiedy ludzie przestali się mieścić na Okole, przelali się jak spienione mleko przez wały, oczywiście w kierunku północnym.
Na północ od Okołu teren na dużym obszarze wznosił się o 5-10 metrów na skutek naniesień żwirowo-iłowych (tzw. stożek Prądnika, dzisiaj przez kolejne naniesienia i uklepywania poziom został wyrównany). Był to zatem obszar niezagrożony częstymi wylewami Wisły, mniej podmokły, idealny do zasiedlenia. Tam powstał kolejny zespół osadniczy, ale już nie taki zwarty, a jego oś wypadała na dzisiejszym skrzyżowaniu ul. Grodzkiej i ul. Dominikańskiej. Epicentrum rozwoju tego terenu znajdowało się w jego wschodniej części. Zatem we wschodniej części, w 12 wieku zbudowano kościół Św. Trójcy, materiał do budowy zafundował książę. Kościół pełnił rolę kościoła parafialnego. (Gdy dostali go dominikanie na swoją siedzibę, przestał być kościołem parafialnym- najważniejszym kościołem stał się wówczas Mariacki.)
3. Fundowanie kościołów
Kościoły były fundowane przez najbogatszych. Początkowo zatem przez księcia. Potem przez możnych i rycerstwo. Z czasem dorobiło się na handlu mieszczaństwo i też mogło stawiać kościoły. Kościoły prywatne były bardzo popularne i każdy, kto chciał podkreślić swoją pozycję, stawiał kościół. Oczywiście jakiś nieduży, odpowiedni do tamtych możliwości technicznych.
(Np. kościół św. Andrzeja przy ul. Grodzkiej został ufundowany przez palatyna Sieciecha, o którym się mówiło, że jest szarą eminencją dworu. Kościół św. Marcina, stojący obok niego przy głównej ulicy Okołu, przy ul. Grodzkiej, został ufundowany przez możny ród Gryfitów. Kościół koło kościoła, po prostu kto mógł, ten się lansował stawiając kościół.)
4. Dominikanie
Gdy do Krakowa zaproszono dominikanów, w 1223r. osiedlono ich właśnie przy kościele św. Trójcy. Dlaczego?
- w każdym mieście osiedlali się w centrum bo byli zakonem żebraczym, utrzymywali się głównie z datków, tego co zarobili pracą,
- szerzyli wiarę, byli dobrze wykształceni, podnosili poziom, kulturę ludności- nie miałoby sensu osadzanie ich w pustym polu na uboczu,
- w centrum rozrastającej się osady jeszcze nie było innego kościoła.
A teraz najważniejsze: potężny ród Odrowążów dbał o wykształcenie swoich latorośli -Iwo Odrowąż został biskupem krakowskim, a Jacka Odrowąża wysłano poza granice kraju, żeby uczył się tam posługi zakonnej od samego Dominika Guzman, założyciela zakonu dominikanów. Potem Jacek Odrowąż-uczeń samego Dominika- poprosił swojego krewnego- biskupa Iwo Odrowąża- o stworzenie możliwości osadzenia zakonników w dogodnym miejscu. Oczywiste zatem, że dominikanie dostali najstarszy kościół, w najlepszym miejscu.
5. Kościół Wszystkich Świętych
Ten kościół (dzisiaj już nie istnieje) stojący w centrum ówczesnej osady, został ufundowany przez rycerstwo. W części murowanej był dla możnych, w części uboższej, drewnianej - dla rycerstwa. Nawet Długosz nie podał daty wybudowania tego kościoła. Ale należy założyć, że nastąpiło to wtedy, gdy możni umocnili swoją pozycję i uszczknęli trochę pieniędzy księciu, zatem pod koniec 12 wieku. Kościół Wszystkich Świętych postawiono później niż kościół św. Trójcy, co widać po tym, że nie stał w pierwotnie najatrakcyjniejszym miejscu- na wschodzie osi, tylko na środku- i nie ufundował go książę. Z czasem otoczył go targ - widać, że dzisiejszy plac Wszystkich Świętych to było serce ówczesnej osady.
6. Franciszkanie
Dla przyspieszenia rozwoju miasta i podniesienia poziomu ludności, władca ściągnął zakon franciszkanów. Też zakon żebrzący. Z tych samych powodów co dominikanie, franciszkanie osiedli w centrum osady (a nawet „miasta”, jak pisał Długosz, zatem ta osada musiała robić się coraz gęściej zabudowana). W 1237r. zaczęto budować dla nich kościół. Ponieważ wschodnia część osi osady została już zagospodarowana przez dominikanów, zajęty był również środek przez rycerstwo i możnych, franciszkanie postawili swoją siedzibę w zachodniej części osi osady. Według kronikarzy to Bolesław Wstydliwy ściągnął ich do Krakowa, uposażył i sfinansował cegły na budynek. Potem wraz z siostrą został pochowany u franciszkanów.
7. Lokacje
Umownie przyjmuje się za datę lokacji Krakowa rok 1257 (tzw.Wielka Lokacja), ale w tym roku nastąpiło POTWIERDZENIE nadania ziem i praw, a nie ich nadanie. Dlatego wielu historyków podejrzewa, że była jakaś lokacja wcześniejsza, koło 1217-1220r. (tzw. mała lokacja), tylko jej ślady zostały z czasem zatarte.
Czym była lokacja?
W tamtych czasach ziemia i mieszkający na niej ludzie byli własnością księcia. Jednocześnie książę siedział w zamku, zajmował się wojnami i nie znał problemów ludności. Ludność chciała decydować o sobie, a nie być zdaną na widzimisię księcia. W Niemczech- w Lubece (na północy) i w Magdeburgu- wykształciły się dwa modele kompromisu pomiędzy władzą wynikającą z prawa własności księcia i dążeń samorządowych ludności. Te sprawdzone kompromisy stosowano potem w innych miastach. Model z Lubeki przyjął się nad Bałtykiem, model z Magdeburga w południowej Polsce, w Czechach, na Węgrzech.
Lokacja oznaczała zatem formę samorządu ludności i wpływ księcia na nią, stosowanie (dość surowych) przepisów prawa niemieckiego (zbiorem było Zwierciadło Saskie skodyfikowane w 1215r.) i powiązane z prawodawstwem- sądownictwo sołtysa i łady sądowniczej, od wyroku których przysługiwała apelacja do sądów w Magdeburgu, do których można było również kierować pytania prawne w kwestiach zawiłych. Lokacja to także - o ile to było możliwe- przeniesienie pewnych sprawdzonych w Magdeburgu rozwiązań urbanistycznych.
8. Kościół Mariacki
Miasta lokowane na prawie magdeburskim (a takim jest Kraków) czciły kult Maryi, dlatego gdy przeniesiono parafię z kościoła św. Trójcy, koło roku 1220 postanowiono strzelić duży kościół pod wezwaniem Maryi i tam ostatecznie umieścić parafię. Kościół zaczęto stawiać- perspektywicznie- na północ od Okołu, na fundamentach poprzedniego kościoła. Już wtedy było to miejsce szczególne, bo na dzisiejszym Rynku przed lokacją było wielkie cmentarzysko. Założenie było takie, że ten kościół Mariacki z czasem stanie się główną świątynią miasta lokowanego na prawie magdeburskim.
Podsumowując:
1.Pierwszym skupiskiem ludności było wzgórze wawelskie.
2.Potem, pod Wawelem, w kierunku północnym (bo na południu utrudniały bagna i Wisła) zbudowany został Okół. Okół miał charakter warowny, był otoczony wałem.
3.Ludności przybywało, zabudowa gęstniała, zatem poza wałami, naturalnie w kierunku północnym, powstała kolejna osada. Początkowo o zabudowie rozproszonej (w porównaniu z zatłoczonym Okołem skupionym wzdłuż ul. Grodzkiej). Osada powstawała na wzniesionym terenie, na prawo od dzisiejszego placu Wszystkich Świętych (stanowiła swoisty daszek litery T, gdy Okół z ul. Grodzką był jej nóżką). Tu był targ, tu kumulowało się życie i tu woda tak często nie zalewała terenów.
4. Najlepiej rozwijał się wschód osi osady, tam stanął zatem pierwszy kościół - św. Trójcy, który z czasem otrzymali dominikanie bo przybyli jako pierwsi, aby nauczać i podnosić poziom kultury.
5. W części najatrakcyjniejszej, wschodniej, już nie było miejsca, zatem na środku osi osady rycerze ufundowali kościół dla siebie i możnych- kościół Wszystkich Świętych.
6. Zostali sprowadzeni franciszkanie i zajęli to, co mogli, czyli zachodnią część osi. Świątynię zasponsorowała władza, czyli książę.
7. W czasie Wielkiej Lokacji z 1257r. matematycznie i z mapą w dłoni wytyczono na północ od zatłoczonych osad spory, pusty plac (długo był tam cmentarz wśród bagien, zatem teren był niezabudowany), przeznaczając go na plac targowy.
Dziś to jest Rynek i tu znajduje się centrum, serce Krakowa, z głównym kościołem Maryjnym. Gdy nie było jeszcze Krakowa, a zabudowa składała się z 3 osad, każda miała swoje serce-oś- i były one bardziej na południu (odpowiednio dzisiejsze: Wawel, ul. Grodzka i w pobliżu placu Wszystkich Świętych).
Poniżej w załączniku dodatkowa mapa z Encyklopedii Krakowa- dokładnie pokazuje usytuowanie (od góry): kościoła dominikanów, Wszystkich Świętych i franciszkanów.
Zainteresowanych Krakowem przedlokacyjnym odsyłam do "Dziejów Krakowa" J. Wyrozumskiego, niezawodnego prof. M. Rożka oraz do Rocznika Krakowskiego, prawie w całości poświęconego dominikanom- tutaj. A na naleśniki na ul. Grodzką...
Idąc z Rynku ul. Grodzką do klimatycznego baru mlecznego na naleśniki, przechodzę obok placu Wszystkich Świętych. Niejednokrotnie dziwiło mnie dlaczego wystawili dwa wielkie kościoły-dominikanów i franciszkanów- prawie naprzeciwko siebie? Kościoły kryją się pod numerami 4 i 5 na poniższej mapie.
zdjęcie za:www.cracowonline.com
Rozumiem sąsiedztwo starego kościółka św. Wojciecha- wielkości kiosku- i stojącego obok reprezentacyjnego kościoła Mariackiego, zbudowanego 200 lat później.
zdjęcie za:www.pl.wikipedia.org.pl
Ale te są dwa, oba duże i w odległości 180 metrów od siebie!
kościół dominikanów, zdjęcie za:www.pl.wikipedia.org.pl
zdjęcie za:www.praktycznyprzewodnik.blogspot.com
O dziwo, ma to swoje logiczne wytłumaczenie.
1. Rozwój osad- Wawel, potem Okół
Pierwszy ośrodek osadniczy był na Wawelu. Gdy miejsca zabrakło, ludność spłynęła pod wawelskie wzniesienie- tak powstał drugi ośrodek- Okół. Ale osada się wciąż rozrastała. Ciągnęła na północ, bo od południa była ograniczona bagnami i rzeką. Okół kończył się na dzisiejszej ul. Poselskiej. Otoczony był obronnymi wałami.
zdjęcie za:www.wawel.net
2. Trzecia osada, na północ od Okołu
Kiedy ludzie przestali się mieścić na Okole, przelali się jak spienione mleko przez wały, oczywiście w kierunku północnym.
Na północ od Okołu teren na dużym obszarze wznosił się o 5-10 metrów na skutek naniesień żwirowo-iłowych (tzw. stożek Prądnika, dzisiaj przez kolejne naniesienia i uklepywania poziom został wyrównany). Był to zatem obszar niezagrożony częstymi wylewami Wisły, mniej podmokły, idealny do zasiedlenia. Tam powstał kolejny zespół osadniczy, ale już nie taki zwarty, a jego oś wypadała na dzisiejszym skrzyżowaniu ul. Grodzkiej i ul. Dominikańskiej. Epicentrum rozwoju tego terenu znajdowało się w jego wschodniej części. Zatem we wschodniej części, w 12 wieku zbudowano kościół Św. Trójcy, materiał do budowy zafundował książę. Kościół pełnił rolę kościoła parafialnego. (Gdy dostali go dominikanie na swoją siedzibę, przestał być kościołem parafialnym- najważniejszym kościołem stał się wówczas Mariacki.)
3. Fundowanie kościołów
Kościoły były fundowane przez najbogatszych. Początkowo zatem przez księcia. Potem przez możnych i rycerstwo. Z czasem dorobiło się na handlu mieszczaństwo i też mogło stawiać kościoły. Kościoły prywatne były bardzo popularne i każdy, kto chciał podkreślić swoją pozycję, stawiał kościół. Oczywiście jakiś nieduży, odpowiedni do tamtych możliwości technicznych.
(Np. kościół św. Andrzeja przy ul. Grodzkiej został ufundowany przez palatyna Sieciecha, o którym się mówiło, że jest szarą eminencją dworu. Kościół św. Marcina, stojący obok niego przy głównej ulicy Okołu, przy ul. Grodzkiej, został ufundowany przez możny ród Gryfitów. Kościół koło kościoła, po prostu kto mógł, ten się lansował stawiając kościół.)
Na pierwszym planie po lewo kościół św. Marcina, w tle po prawo kościół św. Andrzeja, zdjęcie za:www.photospoland.com
4. Dominikanie
Gdy do Krakowa zaproszono dominikanów, w 1223r. osiedlono ich właśnie przy kościele św. Trójcy. Dlaczego?
- w każdym mieście osiedlali się w centrum bo byli zakonem żebraczym, utrzymywali się głównie z datków, tego co zarobili pracą,
- szerzyli wiarę, byli dobrze wykształceni, podnosili poziom, kulturę ludności- nie miałoby sensu osadzanie ich w pustym polu na uboczu,
- w centrum rozrastającej się osady jeszcze nie było innego kościoła.
A teraz najważniejsze: potężny ród Odrowążów dbał o wykształcenie swoich latorośli -Iwo Odrowąż został biskupem krakowskim, a Jacka Odrowąża wysłano poza granice kraju, żeby uczył się tam posługi zakonnej od samego Dominika Guzman, założyciela zakonu dominikanów. Potem Jacek Odrowąż-uczeń samego Dominika- poprosił swojego krewnego- biskupa Iwo Odrowąża- o stworzenie możliwości osadzenia zakonników w dogodnym miejscu. Oczywiste zatem, że dominikanie dostali najstarszy kościół, w najlepszym miejscu.
5. Kościół Wszystkich Świętych
Ten kościół (dzisiaj już nie istnieje) stojący w centrum ówczesnej osady, został ufundowany przez rycerstwo. W części murowanej był dla możnych, w części uboższej, drewnianej - dla rycerstwa. Nawet Długosz nie podał daty wybudowania tego kościoła. Ale należy założyć, że nastąpiło to wtedy, gdy możni umocnili swoją pozycję i uszczknęli trochę pieniędzy księciu, zatem pod koniec 12 wieku. Kościół Wszystkich Świętych postawiono później niż kościół św. Trójcy, co widać po tym, że nie stał w pierwotnie najatrakcyjniejszym miejscu- na wschodzie osi, tylko na środku- i nie ufundował go książę. Z czasem otoczył go targ - widać, że dzisiejszy plac Wszystkich Świętych to było serce ówczesnej osady.
6. Franciszkanie
Dla przyspieszenia rozwoju miasta i podniesienia poziomu ludności, władca ściągnął zakon franciszkanów. Też zakon żebrzący. Z tych samych powodów co dominikanie, franciszkanie osiedli w centrum osady (a nawet „miasta”, jak pisał Długosz, zatem ta osada musiała robić się coraz gęściej zabudowana). W 1237r. zaczęto budować dla nich kościół. Ponieważ wschodnia część osi osady została już zagospodarowana przez dominikanów, zajęty był również środek przez rycerstwo i możnych, franciszkanie postawili swoją siedzibę w zachodniej części osi osady. Według kronikarzy to Bolesław Wstydliwy ściągnął ich do Krakowa, uposażył i sfinansował cegły na budynek. Potem wraz z siostrą został pochowany u franciszkanów.
7. Lokacje
Umownie przyjmuje się za datę lokacji Krakowa rok 1257 (tzw.Wielka Lokacja), ale w tym roku nastąpiło POTWIERDZENIE nadania ziem i praw, a nie ich nadanie. Dlatego wielu historyków podejrzewa, że była jakaś lokacja wcześniejsza, koło 1217-1220r. (tzw. mała lokacja), tylko jej ślady zostały z czasem zatarte.
Czym była lokacja?
W tamtych czasach ziemia i mieszkający na niej ludzie byli własnością księcia. Jednocześnie książę siedział w zamku, zajmował się wojnami i nie znał problemów ludności. Ludność chciała decydować o sobie, a nie być zdaną na widzimisię księcia. W Niemczech- w Lubece (na północy) i w Magdeburgu- wykształciły się dwa modele kompromisu pomiędzy władzą wynikającą z prawa własności księcia i dążeń samorządowych ludności. Te sprawdzone kompromisy stosowano potem w innych miastach. Model z Lubeki przyjął się nad Bałtykiem, model z Magdeburga w południowej Polsce, w Czechach, na Węgrzech.
Lokacja oznaczała zatem formę samorządu ludności i wpływ księcia na nią, stosowanie (dość surowych) przepisów prawa niemieckiego (zbiorem było Zwierciadło Saskie skodyfikowane w 1215r.) i powiązane z prawodawstwem- sądownictwo sołtysa i łady sądowniczej, od wyroku których przysługiwała apelacja do sądów w Magdeburgu, do których można było również kierować pytania prawne w kwestiach zawiłych. Lokacja to także - o ile to było możliwe- przeniesienie pewnych sprawdzonych w Magdeburgu rozwiązań urbanistycznych.
8. Kościół Mariacki
Miasta lokowane na prawie magdeburskim (a takim jest Kraków) czciły kult Maryi, dlatego gdy przeniesiono parafię z kościoła św. Trójcy, koło roku 1220 postanowiono strzelić duży kościół pod wezwaniem Maryi i tam ostatecznie umieścić parafię. Kościół zaczęto stawiać- perspektywicznie- na północ od Okołu, na fundamentach poprzedniego kościoła. Już wtedy było to miejsce szczególne, bo na dzisiejszym Rynku przed lokacją było wielkie cmentarzysko. Założenie było takie, że ten kościół Mariacki z czasem stanie się główną świątynią miasta lokowanego na prawie magdeburskim.
Podsumowując:
1.Pierwszym skupiskiem ludności było wzgórze wawelskie.
2.Potem, pod Wawelem, w kierunku północnym (bo na południu utrudniały bagna i Wisła) zbudowany został Okół. Okół miał charakter warowny, był otoczony wałem.
3.Ludności przybywało, zabudowa gęstniała, zatem poza wałami, naturalnie w kierunku północnym, powstała kolejna osada. Początkowo o zabudowie rozproszonej (w porównaniu z zatłoczonym Okołem skupionym wzdłuż ul. Grodzkiej). Osada powstawała na wzniesionym terenie, na prawo od dzisiejszego placu Wszystkich Świętych (stanowiła swoisty daszek litery T, gdy Okół z ul. Grodzką był jej nóżką). Tu był targ, tu kumulowało się życie i tu woda tak często nie zalewała terenów.
4. Najlepiej rozwijał się wschód osi osady, tam stanął zatem pierwszy kościół - św. Trójcy, który z czasem otrzymali dominikanie bo przybyli jako pierwsi, aby nauczać i podnosić poziom kultury.
5. W części najatrakcyjniejszej, wschodniej, już nie było miejsca, zatem na środku osi osady rycerze ufundowali kościół dla siebie i możnych- kościół Wszystkich Świętych.
6. Zostali sprowadzeni franciszkanie i zajęli to, co mogli, czyli zachodnią część osi. Świątynię zasponsorowała władza, czyli książę.
7. W czasie Wielkiej Lokacji z 1257r. matematycznie i z mapą w dłoni wytyczono na północ od zatłoczonych osad spory, pusty plac (długo był tam cmentarz wśród bagien, zatem teren był niezabudowany), przeznaczając go na plac targowy.
Dziś to jest Rynek i tu znajduje się centrum, serce Krakowa, z głównym kościołem Maryjnym. Gdy nie było jeszcze Krakowa, a zabudowa składała się z 3 osad, każda miała swoje serce-oś- i były one bardziej na południu (odpowiednio dzisiejsze: Wawel, ul. Grodzka i w pobliżu placu Wszystkich Świętych).
Poniżej w załączniku dodatkowa mapa z Encyklopedii Krakowa- dokładnie pokazuje usytuowanie (od góry): kościoła dominikanów, Wszystkich Świętych i franciszkanów.
Zainteresowanych Krakowem przedlokacyjnym odsyłam do "Dziejów Krakowa" J. Wyrozumskiego, niezawodnego prof. M. Rożka oraz do Rocznika Krakowskiego, prawie w całości poświęconego dominikanom- tutaj. A na naleśniki na ul. Grodzką...