Nie ma to jak piłka i pseudokibice. Czy zawsze się coś musi dziać?? Mecz ten miał pokazać na ile zabezpieczenia sektora dla gości są skuteczne. A dopiero ten mecz z tego względu że był on o podwyższonym ryzyku czyli z wrogo nastawioną drużyną. Po meczu okazało się że sektor gości jest całkowicie zdemolowany. Wyrwane zostały grzejniki, sektor jest zalany wodą, zniszczono muszle klozetowe, umywalki, armaturę, oberwano sufity podwieszane, włącznie z lampami i wszystkimi elementami, które dało się oderwać. Na szczęście Lechia odpowie za swoich kibiców i pokryje koszty naprawy.

Czy na stadionach musi się tak dziać?? Muszą wszystko niszczyć?? Stadion wybudowany za nasze pieniądze a po jednym meczu już takie szkody? Co wy myślicie na ten temat? Ja jak najbardziej jestem za zakazami stadionowymi dla hooliganów . Idę na mecz oglądnąć go a nie niszczyć!!

Też jestem za bardzo ostrymi reakcjami za takie wybryki. Zakaz stadionowy to raz (na wszelkie mecze - nie tylko jego drużyny), a dwa to należy wyłapac tych co niszczyli (przecież chyba wszędzie są tam kamery - jako że stadion nowy) i sądownie nakazac zwrot kosztów. Jak tak każdy bedzie musiał zapłacic po 10 tys albo więcej to może następnym razem nie zniszczy, wiedząc że go na pewno wyłapią.

Ja bym poszedł w pewnych przypadkach jeszcze dalej... ale to chyba zbyt kontrowersyjne i może pisał o tym nie będę...

Liczę, ze nasze władze zabiorą się porządnie za ten problem i nie skończy się na gadaniu, planach i dobry intencjach... Po pierwsze idzie Euro 2012... i sobie tylko wstydu narobimy i antyreklamy jeśli takie rzeczy będą miały miejsce, a po drugie chętnie przejdę się na mecz z rodzinką i chcę czuc się bezpiecznie i żeby moje dziecko nie wysłuchiwało podczas meczu tylu przekleństw, wyzwisk i oglądało burdy stadionowe.

Dokładnie zgadzam się, idę na mecz pokibicować, popatrzeć i jak ktoś idzie z rodziną w szczególności z dziećmi to nie powinno być tak że lecą same przekleństwa.