Ocena wątku:
- 0 głosów - średnia: 0
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Centrum Handlowe King Square
|
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
0
Zgadzam się z MarryAnn, mam już dosyć sieciowek, ponieważ we wszystkich jest to samo i strasznie ciężko cos wybrać. Lepiej się wybrać do jakichś mniej znanych sklepow, bo wtedy jest szansa, ze znajdziemy cos oryginalnego .
Wychodzę z tego samego założenia, zwłaszcza teraz – przed świętami, kiedy chciałoby się kupić coś wyjątkowego, a nie masówkę. Więc pewnie w grudniu też zajrzę do Kinga.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
0
A są tam sklepy z jakimis ladnymi akcesoriami? bo zbliżają sie mikołajki i trzeba bedzie kupić cos chrześnicy, a ona uwielbia rozne błyskotki do włosow, świecidełka, koraliki...
Islandka - myślę, że spokojnie powinnaś coś znaleźć. Ja znalazłam tam parę fajnych dodatków, ale były to raczej rzeczy typu rękawiczki itp. Ale dla Twojej chrześnicy też się powinno coś znaleźć
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
0
mieszkam w pobliżu, to czasem tam zaglądam przed imprezą po jakieś kolczyki pasujące do bluzki nie pamiętam nazwy, ale znajdziesz
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
0
dzięki bylam w KS w weekend i rzeczywiście udało mi się kupić dla niej ładny zestaw: koraliki, bransoletke i spineczke do włosow z kokardką. Dokupiłam jeszcze jedną urocza niebieską bluzeczke, której nie mogłam się oprzec
Bywam czasami w King Square , ale przyjeżdżam po 17 żeby nie płacić tym pazernym zdziercom za parking . Można nawet tam kupić coś ciekawego , zwłaszcza , że dla facetów jest spory wybór , a ceny w wielu przypadkach wydały mi się śmiesznie niskie . Doznałem jednak szoku , gdy w drugiej hali młody Wietnamczyk , któremu zwróciła uwagę jakaś kobieta , żeby nie pluł , wulgarnie ją zwyzywał i nazwał debilką . Innym razem przed sklepami również Wietnamczyków , powystawiano chyba kilkadziesiąt rozwalających się kartonów , które wręcz uniemożliwiały przejście . Poczułem się jakbym był na chińskim bazarze , jedni leżeli na leżaczkach przed sklepem , a inni grali w karty. Czy nie ma tam jakichś służb porządkowych ? Żenada.
hmmm, to rzeczywiście nieciekawie… to jest chyba konsekwencja tego, że mają tam sporo b. tanich sklepów:/ ale trzeba przyznać, że są tam też punkty z dobrym gatunkowo asortymentem i fachową obsługą, szkoda, żeby podobne incydenty psuły im wizerunek…
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|