Uprzejmie informuję, że ewentualne odniesienia w tekście przenoszą do zdjęć i bibliografii, a nie do reklam.
Kraków od lat był w przewodnikach określany jako altera Roma. Drugi Rzym. Faktycznie, kościołów jest (i była) masa. Trudno nie zauważyć stojącego na środku drogi królewskiej kościoła św. Wojciecha. Małe, stare podobno...
A kościółek św. Benedykta? Kto był na romantycznym spacerze w krzakach, ten wie.
A fragmenty kościoła św. Feliksa i Adaukta, odkryte na początku 20 wieku na Wawelu?
Na samym-niewielkim- wzgórzu wawelskim było 5 kościołów. Czemu aż 5?
1. Chrzest.
W podstawówce wbijali nam do głów,że dzikie hordy z dzidami biegały po polach, Mieszko w 966r. przyjął chrzest i w ten sposób narodziło się państwo polskie. Duże uproszczenie. Przecież instytucje, porządek, nie wykształciły się nagle. To była ewolucja od czasów plemiennych.
Na przestrzeni dziesięcioleci wyglądało to tak: grupy rodowe łączyły się w większe organizacje, aż powstały dwie największe: plemię Wiślan (opisy kronikarzy mówiły: ”z księciem co siedzi w Wiślech” - kandydaturę Wiślicy wykluczono na podstawie badań archeologicznych; obstawiono zatem Wisłę i jej odnogi, tym bardziej, że osadnictwo na Wawelu jest od tysięcy lat, kto nie wierzy niech poszuka w Dziejach Krakowa Wyrozumskiego) i plemię Polan osiadłe w okolicy Gniezna.
Było jeszcze wiele innych plemion-grup, ale te dwa organizmy wyraźnie wybijały się na prowadzenie pod względem wielkości i zorganizowania- grody były największe. ( I najbogatsze. Jak bogaci byli Wiślanie, pokazuje skarb z ulicy Kanoniczej. Początkowo handel był wymienny, towar za towar. Z czasem pojawiły się środki płatnicze, w tym co wówczas było najcenniejsze. Dzisiaj mamy huty, wówczas możliwości przerobu rud metali były ograniczone, zatem metal najcenniejszy. Jednostkami płatniczymi były tzw. płacidła. Nie grudki, a cienkie metalowe płatki -ale nie za cienkie, żeby się nie łamały- z otworami na przewleczenie sznurka.
Na takim sznurku wieszano płacidła i odpowiadało to bajkowemu woreczkowi złotych monet. O metal było trudno, był drogi, zatem w poszczególnych miejscach naukowcy odkrywali po 3-4 płacidła. Ilości niewielkie, chociaż jak na tamte czasy to były spore majątki. Na ul. Kanoniczej naukowcy znaleźli ukryty skarb księcia Wiślan- 4000 płacideł. Wszystkie po latach zbite w jeden, metalowy blok o wadze prawie 3 ton. Byli Wiślanie bogaci, byli. O skarbie pisali prof. M. Rożek i Z. Święch.)
Chrzest w 966r. przyjęło plemię Polan- zamieszkiwali tereny dzisiejszej Wielkopolski. Rodzi się pytanie co z resztą ziem?
2. Dokument z 992r.
Słynny dokument Dagome iudex, czyli "Sędzia Dagome", zawierający opis ziem, które były w posiadaniu pierwszych władców polskich, nie wspomina o Krakowie.
Zatem Kraków nie przyjął chrztu w 966r. razem z Polanami. Gdzie wtedy był Kraków? U Czechów. Najechali nas- odebraliśmy miasto dopiero w 990r.
Jak Kraków nie przyjął chrztu razem z resztą dzisiejszej Polski to kiedy go przyjął? Czy te kościoły na pewno są tak stare?
3. Co u naszych sąsiadów?
Niemcy założyli 4 arcybiskupstwa u siebie i z nich prowadzili chrystianizację. Pod pretekstem krzewienia wiary łupiono i najeżdżano ziemie, zatem łakomie patrzono na tereny pogańskie. Akurat Niemcy mieli blisko na Czechy i Morawy.
W 830r. Morawy pokonały Słowację i tak powstało państwo wielkomorawskie. Bano się zakusów Niemców. Poniżej granica państwa wielkomorawskiego- widać, że zachodnia część leży na terenie dzisiejszych Niemiec.
Dlatego książę wielkomorawski poprosił o ludzi, którzy będą głosili nową wiarę. W ten sposób chciał uniknąć chrystianizacji (najazdów) z ręki Niemców. Przysłano mu z Grecji zakonników:Cyryla i Metodego.
Bracia byli niezwykle postępowi- rozumieli, że lud nie zachwyci się nieznanym obrządkiem po łacinie czy w grece, których nie rozumie. Dlatego Cyryl i Metody głosili wiarę w językach plemion słowiańskich (mieli w rodzinie przodków z tych regionów i po matce znali język). Głoszenie wiary w języku plemion praktykowali wcześniej - bo już w 6 wieku na Morawach- mnisi z Irlandii (ich życiowym celem były misje, przebywali na nich długo- dożywotnio, zdążyli się nauczyć języka, dzięki czemu mieli efekty). To było wybitnie postępowe bo dopiero Sobór Trydencki z 1570r. (10 wieków później!) pozwolił łaskawie na czytania w językach narodowych, modlitwy zostawiając jednak wciąż łacińskie. Cyryl i Metody poszli dalej niż tylko msze w języku plemion. Spotykali się z nawracanymi w świętych pogańskich gajach, nie wyburzali pomników dotychczasowych bóstw tylko nadawali im imiona chrześcijańskie, wplatali elementy kultu pogańskiego w wierzenia chrześcijańskie (słowiańska Matka Natura karmicielka została umiejętnie zastąpiona Matką Maryją, dlatego jej kult w tej części Europy jest tak silny). Poniżej ikona przedstawiająca braci. Warto zwrócić uwagę na krzyż, inny niż ten znany nam z obrządku łacińskiego
Cyryl i Metody głosili obrządek słowiański, zaakceptowany przez stolicę apostolską. Czym był obrządek słowiański? Naukowcy są sporni. Kościół zachodni uważa, że to zwykła msza rzymska, tylko w języku plemion słowiańskich,kościół wschodni twierdzi, że to msza w obrządku wschodnim, ale w języku słowiańskim,część naukowców zajmuje stanowisko pośrednie, jeszcze inni dostrzegają jakieś widoczne różnice. Fakt faktem, że stolica apostolska zaakceptowała taką formę. Wiedzieli, że z klasyczną łaciną nie mają szans na tych terenach. Początkowo papieże byli przychylni, widząc, że jest dobrze,że plemiona się chrystianizują. Konstantynopol też był zadowolony, że tak dobrze idzie wysłanym greckim mnichom. Ale potem obrządek cyrylo-metodiański coraz bardziej mieszał się z pogańskimi wierzeniami, zaczął żyć swoim życiem. Stało się jasne, że nie wystarczy malutki kroczek, aby przeciągnąć te ziemie na obrządek rzymski.
Państwo wielkomorawskie upadło w 906r. Plemiona czeskie się oderwały, utworzyły swoją organizację, Wacław I Święty przyjął chrzest Czech pod patronatem biskupów niemieckich, czyli obrządek rzymski. Wacław I zmarł w 935r. (był wujkiem naszej Dobrawy, która wyszła za Mieszka).
4. Krakowskie biskupstwo
Podpowiedzią co do początków chrześcijaństwa w Krakowie może być utworzenie biskupstwa. Według kronik nastąpiło to w roku 1000, chociaż zdania są podzielone.
A sama katedra wawelska? Wezwanie św. Wacława było pierwotnym, potem dołożyli św. Stanisława (tego niby posiekanego przez Bolesława Szczodrego;którego potem uczyniono męczennikiem i patronem). Wacław to święty czeski- to jest władca, który ochrzcił nowopowstałe państwo czeskie. Kult Wacława w Czechach był silny, a Kraków wówczas (do 990r.) był czeski.
Z Dagome Iudex wynika, że Kraków podczas chrztu nie był polski, był pod panowaniem czeskim (na co wskazuje wezwanie katedry wawelskiej), a Czesi to dawne państwo wielkomorawskie, a skoro tak, to wpływy Cyryla i Metodego i postępowego obrządku słowiańskiego.
Prof. Zin i Gawlik badali kościół na Salwatorze. Poniżej kościół w dzisiejszym kształcie:
A tutaj kościół 1000 lat temu:
Profesorowie widzieli tam szczątki romańskich budowli i dopatrzyli się w pierwotnym kształcie fundamentów kształtu greckiego krzyża (w latach 80tych pojawiła się teoria negująca to stanowisko).
Dlaczego greckiego krzyża? Bo to był symbol jakim posługiwali się Cyryl i Metody, obaj z Grecji, a obrządek jaki głosili dotarł od morza Czarnego aż do Pomorza. Kościół św. Salwatora jest jednym ze starszych, zatem jednym z pierwszych. Początkowo właśnie odbywały się w nim msze w obrządku cyrylo-metodiańskim.
Podobnie jak kościół św. Michała na Wawelu- to również był kościół obrządku cyrylo-metodiańskiego.
Dlaczego o obrządku cyrylo-metodiańskim, który funkcjonował na naszych ziemiach nie mówi się w szkołach? Bo po wielu wiekach za bardzo kojarzy się to z prawosławiem, z kościołem wschodnim, przecież Cyryl i Metody zostali wysłani na te ziemie przez Konstantynopol (Konstantynopol był „drugim Rzymem” i biskup Konstantynopola był pod względem ważności zaraz za papieżem).
A jest wiele dowodów na istnienie cyrylo-metodianizmu w Polsce:
1.Wezwanie katedry wawelskiej (święty Wacław- to święty czeski!)
2.W 900 roku biskupi niemieccy żalili się na piśmie papieżowi, że plemion słowiańskich nie ma jak nawracać bo już pogańskie nie są i biedni biskupi nie mają możliwości ich łupienia.
3.O cyrylo-metodiańskim biskupie w Polsce wspomina brewiarz z 15 wieku.
4. „Żywot św. Metodego” wspomina, że potężny książę rezydujący po obu stronach Wisły (Kraków?) został upomniany już przed 874r., że powinien przyjąć chrzest. Nie zrobił tego i Świętopełk 1 go najechał. A czemu miał przyjąć chrzest? Bo na jego ziemiach już byli chrześcijanie. I książę gnębił ich i ich nową wiarę. Z wojskiem Świętopełka nadjechali biskupi Cyryla i Metodego i szerzyli wiarę. Dzięki temu najechanych Słowian nie można było sprzedawać jako pogańskich niewolników.
5. Badania w 1954 roku w Wiślicy pozwoliły odkryć resztki kościółka przedromańskiego(!) z chrzcielnicą do chrzczenia dorosłych- wchodzili do niej cali. Datuje się tę budowlę na rok 879.
6. Po wojnie na Wawelu w tzw. katedrze Chrobrego, w jej dolnej części, odkryto 2 groby biskupów- mieli szaty wschodnie.
7. Istnieje podanie, że Mieszko 1 urodził się niewidomy i dopiero w wieku 7 lat odzyskał wzrok. Tak, według obrządku cyrylo-metodiańskiego w wieku 7 lat chłopcy przechodzili postrzyżyny, czyli chrzest. Wtedy Mieszko „przejrzał na oczy”.
8. Gall Anonim pośrednio potwierdza nawet chrzest władców poprzedzających Mieszka. Średniowieczny, chrześcijański kronikarz napisał, że Bóg był Ziemowitowi przychylny i dlatego ustanowił go księciem Polan. Gdyby Ziemowit był poganinem, Bóg by mu nie był przychylny, tylko nasłałby na niego jakiegoś najeźdźcę. Tzn. Gall by tak napisał. Ziemowit musiał być ochrzczony, skoro Gall pisał, że Bóg był mu przychylny.
9. Już sama nazwa „arcybiskupstwo” wskazuje na to, że to najważniejsze biskupstwo. A skoro najważniejsze, to musi być jedno. To dlaczego Chrobry powołał dwa- jedno w Gnieźnie a drugie w Krakowie? Jedyne logiczne wytłumaczenie to takie, że to były arcybiskupstwa różnych obrządków. Cyrylo-metodiańskiego (wschodniego) i rzymskiego (zachodniego). Na ziemiach słowiańskich (Słowacja, Chorwacja, Ruś, Czechy, Morawy) były biskupstwa, ale nie było arcybiskupstwa. To kto powoływał biskupów tego obrządku? Arcybiskup. A gdzie rezydował? W arcybiskupstwie cyrylo-metodiańskim w Krakowie.
Kraków od lat był w przewodnikach określany jako altera Roma. Drugi Rzym. Faktycznie, kościołów jest (i była) masa. Trudno nie zauważyć stojącego na środku drogi królewskiej kościoła św. Wojciecha. Małe, stare podobno...
zdjęcie za:www.pl.wikipedia.org.pl
A kościółek św. Benedykta? Kto był na romantycznym spacerze w krzakach, ten wie.
zdjęcie za:www.pl.wikipedia.org.pl
A fragmenty kościoła św. Feliksa i Adaukta, odkryte na początku 20 wieku na Wawelu?
zdjęcie za:www.img.naszemiasto.pl
Na samym-niewielkim- wzgórzu wawelskim było 5 kościołów. Czemu aż 5?
1. Chrzest.
W podstawówce wbijali nam do głów,że dzikie hordy z dzidami biegały po polach, Mieszko w 966r. przyjął chrzest i w ten sposób narodziło się państwo polskie. Duże uproszczenie. Przecież instytucje, porządek, nie wykształciły się nagle. To była ewolucja od czasów plemiennych.
Na przestrzeni dziesięcioleci wyglądało to tak: grupy rodowe łączyły się w większe organizacje, aż powstały dwie największe: plemię Wiślan (opisy kronikarzy mówiły: ”z księciem co siedzi w Wiślech” - kandydaturę Wiślicy wykluczono na podstawie badań archeologicznych; obstawiono zatem Wisłę i jej odnogi, tym bardziej, że osadnictwo na Wawelu jest od tysięcy lat, kto nie wierzy niech poszuka w Dziejach Krakowa Wyrozumskiego) i plemię Polan osiadłe w okolicy Gniezna.
Było jeszcze wiele innych plemion-grup, ale te dwa organizmy wyraźnie wybijały się na prowadzenie pod względem wielkości i zorganizowania- grody były największe. ( I najbogatsze. Jak bogaci byli Wiślanie, pokazuje skarb z ulicy Kanoniczej. Początkowo handel był wymienny, towar za towar. Z czasem pojawiły się środki płatnicze, w tym co wówczas było najcenniejsze. Dzisiaj mamy huty, wówczas możliwości przerobu rud metali były ograniczone, zatem metal najcenniejszy. Jednostkami płatniczymi były tzw. płacidła. Nie grudki, a cienkie metalowe płatki -ale nie za cienkie, żeby się nie łamały- z otworami na przewleczenie sznurka.
zdjęcie za:www.cieszyn.pl
Na takim sznurku wieszano płacidła i odpowiadało to bajkowemu woreczkowi złotych monet. O metal było trudno, był drogi, zatem w poszczególnych miejscach naukowcy odkrywali po 3-4 płacidła. Ilości niewielkie, chociaż jak na tamte czasy to były spore majątki. Na ul. Kanoniczej naukowcy znaleźli ukryty skarb księcia Wiślan- 4000 płacideł. Wszystkie po latach zbite w jeden, metalowy blok o wadze prawie 3 ton. Byli Wiślanie bogaci, byli. O skarbie pisali prof. M. Rożek i Z. Święch.)
Chrzest w 966r. przyjęło plemię Polan- zamieszkiwali tereny dzisiejszej Wielkopolski. Rodzi się pytanie co z resztą ziem?
2. Dokument z 992r.
Słynny dokument Dagome iudex, czyli "Sędzia Dagome", zawierający opis ziem, które były w posiadaniu pierwszych władców polskich, nie wspomina o Krakowie.
zdjęcie za:www.pl.wikipedia.org.pl
Zatem Kraków nie przyjął chrztu w 966r. razem z Polanami. Gdzie wtedy był Kraków? U Czechów. Najechali nas- odebraliśmy miasto dopiero w 990r.
Jak Kraków nie przyjął chrztu razem z resztą dzisiejszej Polski to kiedy go przyjął? Czy te kościoły na pewno są tak stare?
3. Co u naszych sąsiadów?
Niemcy założyli 4 arcybiskupstwa u siebie i z nich prowadzili chrystianizację. Pod pretekstem krzewienia wiary łupiono i najeżdżano ziemie, zatem łakomie patrzono na tereny pogańskie. Akurat Niemcy mieli blisko na Czechy i Morawy.
W 830r. Morawy pokonały Słowację i tak powstało państwo wielkomorawskie. Bano się zakusów Niemców. Poniżej granica państwa wielkomorawskiego- widać, że zachodnia część leży na terenie dzisiejszych Niemiec.
zdjęcie za:www.pl.wikipedia.org.pl
Dlatego książę wielkomorawski poprosił o ludzi, którzy będą głosili nową wiarę. W ten sposób chciał uniknąć chrystianizacji (najazdów) z ręki Niemców. Przysłano mu z Grecji zakonników:Cyryla i Metodego.
Bracia byli niezwykle postępowi- rozumieli, że lud nie zachwyci się nieznanym obrządkiem po łacinie czy w grece, których nie rozumie. Dlatego Cyryl i Metody głosili wiarę w językach plemion słowiańskich (mieli w rodzinie przodków z tych regionów i po matce znali język). Głoszenie wiary w języku plemion praktykowali wcześniej - bo już w 6 wieku na Morawach- mnisi z Irlandii (ich życiowym celem były misje, przebywali na nich długo- dożywotnio, zdążyli się nauczyć języka, dzięki czemu mieli efekty). To było wybitnie postępowe bo dopiero Sobór Trydencki z 1570r. (10 wieków później!) pozwolił łaskawie na czytania w językach narodowych, modlitwy zostawiając jednak wciąż łacińskie. Cyryl i Metody poszli dalej niż tylko msze w języku plemion. Spotykali się z nawracanymi w świętych pogańskich gajach, nie wyburzali pomników dotychczasowych bóstw tylko nadawali im imiona chrześcijańskie, wplatali elementy kultu pogańskiego w wierzenia chrześcijańskie (słowiańska Matka Natura karmicielka została umiejętnie zastąpiona Matką Maryją, dlatego jej kult w tej części Europy jest tak silny). Poniżej ikona przedstawiająca braci. Warto zwrócić uwagę na krzyż, inny niż ten znany nam z obrządku łacińskiego
zdjęcie za:www.static.polskieradio.pl
Cyryl i Metody głosili obrządek słowiański, zaakceptowany przez stolicę apostolską. Czym był obrządek słowiański? Naukowcy są sporni. Kościół zachodni uważa, że to zwykła msza rzymska, tylko w języku plemion słowiańskich,kościół wschodni twierdzi, że to msza w obrządku wschodnim, ale w języku słowiańskim,część naukowców zajmuje stanowisko pośrednie, jeszcze inni dostrzegają jakieś widoczne różnice. Fakt faktem, że stolica apostolska zaakceptowała taką formę. Wiedzieli, że z klasyczną łaciną nie mają szans na tych terenach. Początkowo papieże byli przychylni, widząc, że jest dobrze,że plemiona się chrystianizują. Konstantynopol też był zadowolony, że tak dobrze idzie wysłanym greckim mnichom. Ale potem obrządek cyrylo-metodiański coraz bardziej mieszał się z pogańskimi wierzeniami, zaczął żyć swoim życiem. Stało się jasne, że nie wystarczy malutki kroczek, aby przeciągnąć te ziemie na obrządek rzymski.
Państwo wielkomorawskie upadło w 906r. Plemiona czeskie się oderwały, utworzyły swoją organizację, Wacław I Święty przyjął chrzest Czech pod patronatem biskupów niemieckich, czyli obrządek rzymski. Wacław I zmarł w 935r. (był wujkiem naszej Dobrawy, która wyszła za Mieszka).
4. Krakowskie biskupstwo
Podpowiedzią co do początków chrześcijaństwa w Krakowie może być utworzenie biskupstwa. Według kronik nastąpiło to w roku 1000, chociaż zdania są podzielone.
A sama katedra wawelska? Wezwanie św. Wacława było pierwotnym, potem dołożyli św. Stanisława (tego niby posiekanego przez Bolesława Szczodrego;którego potem uczyniono męczennikiem i patronem). Wacław to święty czeski- to jest władca, który ochrzcił nowopowstałe państwo czeskie. Kult Wacława w Czechach był silny, a Kraków wówczas (do 990r.) był czeski.
Z Dagome Iudex wynika, że Kraków podczas chrztu nie był polski, był pod panowaniem czeskim (na co wskazuje wezwanie katedry wawelskiej), a Czesi to dawne państwo wielkomorawskie, a skoro tak, to wpływy Cyryla i Metodego i postępowego obrządku słowiańskiego.
Prof. Zin i Gawlik badali kościół na Salwatorze. Poniżej kościół w dzisiejszym kształcie:
zdjęcie za:www.parafiasalwator.pl
A tutaj kościół 1000 lat temu:
zdjęcie za:www.lucivo.pl
Profesorowie widzieli tam szczątki romańskich budowli i dopatrzyli się w pierwotnym kształcie fundamentów kształtu greckiego krzyża (w latach 80tych pojawiła się teoria negująca to stanowisko).
zdjęcie za:www.pl.wikipedia.org.pl
Dlaczego greckiego krzyża? Bo to był symbol jakim posługiwali się Cyryl i Metody, obaj z Grecji, a obrządek jaki głosili dotarł od morza Czarnego aż do Pomorza. Kościół św. Salwatora jest jednym ze starszych, zatem jednym z pierwszych. Początkowo właśnie odbywały się w nim msze w obrządku cyrylo-metodiańskim.
Podobnie jak kościół św. Michała na Wawelu- to również był kościół obrządku cyrylo-metodiańskiego.
Dlaczego o obrządku cyrylo-metodiańskim, który funkcjonował na naszych ziemiach nie mówi się w szkołach? Bo po wielu wiekach za bardzo kojarzy się to z prawosławiem, z kościołem wschodnim, przecież Cyryl i Metody zostali wysłani na te ziemie przez Konstantynopol (Konstantynopol był „drugim Rzymem” i biskup Konstantynopola był pod względem ważności zaraz za papieżem).
A jest wiele dowodów na istnienie cyrylo-metodianizmu w Polsce:
1.Wezwanie katedry wawelskiej (święty Wacław- to święty czeski!)
2.W 900 roku biskupi niemieccy żalili się na piśmie papieżowi, że plemion słowiańskich nie ma jak nawracać bo już pogańskie nie są i biedni biskupi nie mają możliwości ich łupienia.
3.O cyrylo-metodiańskim biskupie w Polsce wspomina brewiarz z 15 wieku.
4. „Żywot św. Metodego” wspomina, że potężny książę rezydujący po obu stronach Wisły (Kraków?) został upomniany już przed 874r., że powinien przyjąć chrzest. Nie zrobił tego i Świętopełk 1 go najechał. A czemu miał przyjąć chrzest? Bo na jego ziemiach już byli chrześcijanie. I książę gnębił ich i ich nową wiarę. Z wojskiem Świętopełka nadjechali biskupi Cyryla i Metodego i szerzyli wiarę. Dzięki temu najechanych Słowian nie można było sprzedawać jako pogańskich niewolników.
5. Badania w 1954 roku w Wiślicy pozwoliły odkryć resztki kościółka przedromańskiego(!) z chrzcielnicą do chrzczenia dorosłych- wchodzili do niej cali. Datuje się tę budowlę na rok 879.
6. Po wojnie na Wawelu w tzw. katedrze Chrobrego, w jej dolnej części, odkryto 2 groby biskupów- mieli szaty wschodnie.
7. Istnieje podanie, że Mieszko 1 urodził się niewidomy i dopiero w wieku 7 lat odzyskał wzrok. Tak, według obrządku cyrylo-metodiańskiego w wieku 7 lat chłopcy przechodzili postrzyżyny, czyli chrzest. Wtedy Mieszko „przejrzał na oczy”.
8. Gall Anonim pośrednio potwierdza nawet chrzest władców poprzedzających Mieszka. Średniowieczny, chrześcijański kronikarz napisał, że Bóg był Ziemowitowi przychylny i dlatego ustanowił go księciem Polan. Gdyby Ziemowit był poganinem, Bóg by mu nie był przychylny, tylko nasłałby na niego jakiegoś najeźdźcę. Tzn. Gall by tak napisał. Ziemowit musiał być ochrzczony, skoro Gall pisał, że Bóg był mu przychylny.
9. Już sama nazwa „arcybiskupstwo” wskazuje na to, że to najważniejsze biskupstwo. A skoro najważniejsze, to musi być jedno. To dlaczego Chrobry powołał dwa- jedno w Gnieźnie a drugie w Krakowie? Jedyne logiczne wytłumaczenie to takie, że to były arcybiskupstwa różnych obrządków. Cyrylo-metodiańskiego (wschodniego) i rzymskiego (zachodniego). Na ziemiach słowiańskich (Słowacja, Chorwacja, Ruś, Czechy, Morawy) były biskupstwa, ale nie było arcybiskupstwa. To kto powoływał biskupów tego obrządku? Arcybiskup. A gdzie rezydował? W arcybiskupstwie cyrylo-metodiańskim w Krakowie.